Witam, oto kolejny z wielu blogów o tematyce programistycznej. Powstał głównie na potrzeby mojego wakacyjnego projektu, DigitalWallet – aplikacji służącej do monitorowania domowego budżetu. O czym będzie traktował po zakończeniu pracy nad projektem? Na razie nie mam planów.
Kilka słów o mnie…
Nazywam się Michał Aniserowicz, miesiąc temu skończyłem pierwszy rok inforamtyki na wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Od kilku lat programuję uczę się programować, głównie w .NET. Co roku zabieram się za kolejne wakacyjne projekty, z różnym skutkiem – niekiedy kodowanie kończyło się stwierdzeniem: ok, już to umiem, nie ma potrzeby kończyć. Tym razem, aby tak się nie stało, postanowiłem upublicznić swoją pracę, co ma mnie zmotywować do pełnego jej ukończenia. Inny powód założenia bloga to korzyści z opisywania własnych rozwiązań i użytych technologii: wtedy nauka jest efektywniejsza, być może podczas opisywania swoich zmagań wpadnę na lepsze rozwiązania napotkanych problemów. Kolejnym powodem jest to, że blogowanie było sugestią [zlecenio/pomysło]dawacy projektu, Maćka Aniserowicza, który jest jednocześnie, nie da się ukryć, moim bratem.
…i kilka o projekcie
DigitalWallet to projekt, którego wynikiem ma być prosta aplikacja monitorująca wydatki i przychody. Jego celem, oczywiście oprócz powstania samego programu, jest wzbogacenie wiedzy, poznanie obcych mi dotąd praktyk programistycznych.
Główne wymagania [zlecenio/pomysło]dawcy:
1) aplikacja desktop, najlepiej w WPF,
2) wszystkie operacje możliwe do wykonania bez użycia myszki (skróty klawiszowe),
3) aplikacja może chować się do tray i przy ponownym uruchomieniu exeka sprawdzać, czy jest już uruchomiona instancja – jeżeli tak, to pokazać tą, która jest aktualnie w trayu,
4) aplikacja ma korzystać z slq server compact lub sqlite.
Poczułem się niemało przerażony, bo byłem już pewien, że ambitni ludzie z Elki, którzy wychodzą jakkolwiek poza szkolne wymagania, to gatunek na wymarciu, daleko posuniętym wymarciu – a tu taka niespodzianka! Gratuluję ambicji, na pewno będziesz się pozytywnie wyróżniał spośród kolegów ze szkolnej ławy. Aha i przypadkiem nie czytaj postów na moim blogu, otagowanych jako elka, bo możesz być niezadowolony ;D
Pozdrawiam
Za późno – Twoje posty o elce śledzę od początku ich publikowania. I, muszę przyznać, czuję się nie mniej przerażony, sprawdza się wszystko, o czym piszesz… Ale tym będę martwił się w październiku :).
Pozdrawiam i życzę powodzenia w konkursie