Uwaga: Strona zawiera informacje z roku 2010. Za jakiś czas zostanie zaktualizowana.
Nazywam się Michał Aniserowicz, jestem studentem informatyki na wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych Politechniki Warszawskiej. Programowania w .NET uczę się od kilku lat, dokładniej: od początku liceum. Zacząłem od podstaw programowania obiektowego (pomogła mi w tym książka Johna Shapra Microsoft Visual C# 2005: krok po kroku – zaskakujące, jak przez te pięć lat zdążyła się zestarzeć). Po napisaniu przysłowiowego kalkulatora postanowiłem, że z każdego projektu postaram się wyciągnąć jak najwięcej: nauki, doświadczenia i korzyści (dosyć luźno rozumianej – jako cokolwiek motywującego do ukończenia projektu). I tak powstał np. edytor modów do gry Toribash w zamian za klucz aktywujący jej pełną wersję, gra w statki na szóstkę z informatyki, czy przeglądarka towarów „na kształt allegro”, jako projekt na konkurs grupy.NET Politechniki Białostockiej. Oprócz projektów „z korzyścią”, zdarzały się również te nastawione jedynie na naukę, eksperymenty czy to z komunikacją między komputerami, czy to z grafiką 3D w WPF.
Praca przy kolejnym projekcie, DigitalWallet, dla którego powstał ten blog, ma mnie nauczyć kilku praktyk, bez których trudno się obejść, tworząc poważniejsze niż kalkulator i gra w statki aplikacje: chociażby pisania testów jednostkowych i korzystania z repozytorium kodu. Opisywanie postępów na blogu również wiąże się z nauką i doświadczeniem, ale i z motywacją do pracy – miło będzie mieć poczucie, że stworzyło się coś, co można znaleźć w innym miejscu niż tylko ścieżka D:/csharp/ na moim dysku twardym.
(Edit: co prawda zmiana planów sprawiła, że projekt DigitalWallet trafił do szuflady, a w świetle reflektorów pławi się InvoiceInvoker, ale cele programowania i prowadzenia bloga pozostają te same.)
A co po skończeniu pracy nad projektem? Drugi rok studiów, które nieco mnie rozczarowały: spodziewałem się mniej elektroniki, a więcej informatyki (nazwa wydziału powinna mnie bardziej zastanowić…). Spodziewałem się też widoków na uzbieranie drużyny na Imagine Cup, a na razie się na to nie zanosi. Dlatego, ewentualny czytelniku, jeśli szukasz kogoś do drużyny (na IC lub do innego projektu) – daj znać!